Rycerski Zjazd Rodzin 2011

    rodzina-zjazd-2011.jpg

"Rodzina w komunii z Bogiem"


30 kwietnia - 3 maja 2011


Po raz czwarty Niepokalanów odwiedziły rodziny, które zdecydowały się majowy weekend spędzić w bliskości z Bogiem pod czułym Sercem Jego Matki.

W komunii z Bogiem

Zjazd odbywał się pod hasłem "Rodzina w komunii z Bogiem". Tę parafrazę tematu bieżącego roku liturgicznego dało się rozszerzyć i podzielić na poszczególne dni zjazdu. Tak więc pierwszego dnia uczestnicy próbowali zgłębić, co znaczy trwać w komunii z Bogiem, żyjąc w rodzinie.

Spotkanie rozpoczęto Koronką do Bożego Miłosierdzia przed figurą Matki Bożej w Niepokalanowie Lasku. Była to sobota 30 kwietnia, a więc wigilia święta Bożego Miłosierdzia. Rodziny przedstawiły się, a organizatorzy wyjaśnili cel spotkania oraz krótko omówili poszczególne punkty programu. Dzieci jak co roku miały opiekę i swoje własne zajęcia, o co zadbały siostry zakonne ze zgromadzeń: Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej oraz Sióstr Mniejszych Maryi Niepokalanej, z pomocą miejscowych dziewcząt – wolontariuszek. Jedna rodzina uczestniczyła w zjeździe po raz pierwszy, dla pozostałych były to już kolejne spotkania.

Spotkaniu patronował jak zawsze, a w tym roku szczególnie, św. Maksymilian Kolbe – założyciel Niepokalanowa i patron bieżącego roku, oraz oczywiście Jan Paweł II – wielki teolog małżeństwa i rodziny, który poświęcił wiele rozważań zagadnieniu komunii małżeńskiej i rodzinnej, jaka powinna zachodzić we wzajemnych relacjach na wzór komunii Osób Trójcy Świętej.

Zrozumieć lepiej, co znaczy trwać w komunii z Bogiem i jak do niej dążyć, może pomóc tylko Niepokalana, która wypowiadając: "Tak!" przy zwiastowaniu już stała się żywym tabernakulum dla swojego Syna. Dlatego kolejnym punktem programu była Celebracja Duchowej Mocy, w czasie której przy śpiewie kanonów i pieśni maryjnych uczestnicy przekazywali sobie figurkę Niepokalanej, ofiarując Jej rozpoczynający się zjazd oraz sprawy własne i swoich rodzin. Ta krótka chwila dialogu z Matką Pana była z pewnością głębokim przeżyciem. Podczas celebracji można było także skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Ten punkt wprowadził uczestników w Eucharystię, którą sprawował o. Piotr M. Lenart, redaktor naczelny "Rycerza Niepokalanej" i duchowy opiekun zjazdu. W homilii mówił o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa jako o fakcie, z którego chyba na co dzień nie do końca zdajemy sobie sprawę. Powinniśmy się nim dzielić z innymi. To niezwykłe, że nasz Pan powstał z grobu, że żyje.

Po kolacji o. Piotr wygłosił konferencję na temat "Jedność małżeńska wg nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II". Tym samym wprowadził uczestników w istotę tematu spotkania.

Na zakończenie dnia, w przeddzień beatyfikacji papieża Polaka, w godzinie Apelu Jasnogórskiego odbyło się krótkie czuwanie przygotowane przez s. Teresę M. Michałek, z wykorzystaniem technik audiowizualnych, które miało na celu przybliżyć postać i nauczanie Jana Pawła II. W kaplicy na ekranie można było oglądać slajdy przedstawiające różne etapy życia Karola Wojtyły, a także usłyszeć jego głos, fragmenty nagrań z przemówieniami skierowanymi do rodzin. Czuwanie zakończyło się Apelem Jasnogórskim.

W komunii ze sobą

"W komunii ze sobą" – to hasło kolejnego dnia – dnia szczególnego. Pierwszy dzień miesiąca poświęconego Maryi, wspomnienie św. Józefa, patrona mężczyzn i pracujących, był zarazem Niedzielą Bożego Miłosierdzia, której punktem kulminacyjnym stały się uroczystości beatyfikacyjne polskiego papieża. Małżonkowie mieli w tym dniu czas dla siebie. W wolnych chwilach mogli rozważać otrzymane dzień wcześniej teksty, które były wybranymi fragmentami publikacji Jana Pawła II, m.in. adhortacji "Familiaris consortio", "Listu do Rodzin" oraz poematu "Tryptyk rzymski". Większość tego dnia uczestnicy spędzili w Niepokalanowie, gdzie o godz. 10 w sali św. Bonawentury, na dużym kinowym ekranie, przy dobrym nagłośnieniu można było obejrzeć i przeżyć beatyfikację Jana Pawła II. "Tak jakbyśmy byli na Watykanie, albo i lepiej" – skwitował Paweł, jeden z uczestników.

Było to naprawdę wspaniałe przeżycie. Po obiedzie odbyła się Eucharystia w kaplicy-sanktuarium św. Maksymiliana, a na kolację uczestnicy powrócili do miejsca noclegu Niepokalanowa Lasku. Po kolacji był pogodny wieczór, a po nim podzielono się swoimi wrażeniami z przeżytego dnia i wnioskami z rozważanych papieskich tekstów. Jedną z konkluzji była myśl, że małżonkowie katoliccy muszą budować swoje relacje na Bogu, czerpać z sakramentów, z Eucharystii, bo tylko tam jest siła do przebaczenia i postępu w miłości.

Dzień zakończono czuwaniem przygotowanym w tym samym stylu, co dzień wcześniej, przez s. Teresę, tyle że tym razem było to dziękczynienie za beatyfikację. Fragmenty nagrań papieskich przemówień dotyczyły przyszłości Polski i młodego pokolenia Polaków.

W komunii z dziećmi

Poniedziałek 2 maja przebiegał pod hasłem "W komunii z dziećmi". Jak wychować dzieci? To pytanie zadaje sobie z pewnością każdy rodzic. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczestników III Zjazdu Rodzin, którzy w ankietach ewaluacyjnych w większości proponowali ten temat, jako ważny i potrzebny, organizatorzy zaprosili Tomasza Łukowskiego, małżonka z 30-letnim stażem i ojca trzech synów, który zgodził się podzielić swoimi przemyśleniami i doświadczeniem, płynącym nade wszystko z przeszło 20-letniej pracy w różnych poradniach rodzinnych. Podczas przysięgi małżeńskiej na słowa kapłana: "Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?", małżonkowie jednogłośnie odpowiadają: "Chcemy". Jakie to niesie ze sobą konsekwencje w dalszym życiu? Co to znaczy, że dziecko jest darem? Co wreszcie oznacza – po katolicku wychować? Na te i wiele podobnych pytań próbowano sobie podczas tego dnia odpowiedzieć. Spotkanie z gościem było podzielone na trzy części i gdyby nie ograniczenia czasowe trwałoby z pewnością dużo dłużej. Po spotkaniu był czas na indywidualną rozmowę. Pytań nie brakowało… Na koniec wszystkie sprawy przedstawiono na Eucharystii.

Po kolacji i pogodnym wieczorze odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o dary Ducha Świętego dla rodzin oraz indywidualnym błogosławieństwem każdej rodziny.

3 maja – Matki Bożej Królowej Polski to dzień kończący i podsumowujący zjazd. Przed Eucharystią odbyło się "Wielkie gotowanie". Małżonkowie losowali "potrawę", którą musieli przyrządzić, podając wszystkim obecnym przepis na np. ulubioną potrawę teściów, lub na to, co zrobić, kiedy dziecko kłamie… Składniki bywały różne: dwie porcje miłości, cierpliwość, ale czasem trzeba było "ubić".

Świadectwa na podsumowaniu były naprawdę budujące. Na zjeździe było najmniej rodzin jak dotychczas. Kilka zapisanych nie przyjechało. A jednak był to czas niepowtarzalny, bardzo głęboki. Było ogromne poczucie wspólnoty i bliskości Boga. To już nie jednostki, ale całe rodziny zmierzające w tym samym kierunku. Niektórzy już zapowiedzieli się na kolejny zjazd.

Niech będą dzięki Bogu, Niepokalanej i Świętym: Józefowi, Maksymilianowi oraz bł. Janowi Pawłowi II, których szczególną bliskość i opiekę dało się odczuć podczas tych dni.

 

Komentarze

Script logo